środa, 6 lipca 2016

Zanim się pojawiłeś Jojo Moyes

Tytuł: Zanim się pojawiłeś

Autor: Jojo Moyes

Stron: 384

Seria: Zanim się pojawiłeś

Tom: I

Narracja: pierwszoosobowa i trzecioosobowa

Wydawnictwo: Świat Książki

Opis: Louisa Clark jest dwudziestosześcioletnią ekscentryczną kobietą, która przez całe życie mieszka z rodzicami i już 7 lat pracuje w kawiarni "Bułka z Masłem". Pewnego dnia okazuje się, że kawiarnia zostaje zamknięta, a Luisa bez wykształcenia i pieniędzy musi znaleźć nową pracę. Jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji jest opieka nad niepełnosprawnym Willem Traynorem. Nie wszystko idzie po myśli Lou jak każda rodzina ta również skrywa sekret, ale ten jest wyjątkowo mroczny. Czy Louisa zdoła zmienić oblicze decyzji, które zapadają w domu Traynorów?



Cześć,

na reszcie jest, recenzja Zanim się pojawiłeś. Od jakiegoś czasu słyszałam wiele dobrego o tej książce, kiedy dowiedziałam się, że niedługo zostanie wypuszczony film i że nazywana jest najpiękniejszą historią miłosną ostatnich lat, to byłam wręcz zmuszona do przeczytania tej książki. Celem przeczytania Zanim się pojawiłeś było dla mnie sprawdzenie, czy jest lepsza od Love Rosie ( ta książka  jest jedyną historią miłosną, którą uwielbiam). Niestety moja poprzeczka była postawiona za wysoko i Jojo Moyes nie zdołała jej przeskoczyć, co mnie szczerze mówiąc zasmuciło. Sądząc po tych ohah i ahah spodziewałam się czegoś naprawdę WOW.  

Uważam, że książka jest napisana ciekawie i porusza bardzo osobliwy temat. Przybliża nam spojrzenie na świat osoby niepełnosprawnej i to czego jej brakuje. Nie jest to lekka lektura o szarmanckim księciu na białym ogierze, srebrnej zbroi, niebieskich oczach i złotych włosach, który przybywa do swojej równie urodziwej księżniczki i wszystko jest ok, tylko daje porządnego kopa do zastanowienia się nad takimi ludźmi jak Will.

Nie da się ukryć, że Lou jest moją ulubioną postacią, nie poddała się kiedy już nikt nie miał nadziei,  jest honorowa, zabawna i niesamowicie ORYGINALNA (nawet troszkę do przesady, ale to dobrze). 

Uwaga na POMARAŃCZOWO SPOILER

Nie podobało mi się zachowanie Willa, kiedy mówi Lou, że nie ma zamiaru zmienić zdania co do samobójstwa. Lou robiła wszystko, żeby zmienił zdanie, Will nawet powiedział, że były to najlepsze chwile w jego życiu, dlatego NIE ROZUMIEM, dlaczego on tak postąpił. Zabijając siebie sprawił, że już nic więcej nie poczuje, a gdyby żył mógłby spędzić więcej najlepszych chwil w życiu razem z Clark.  

W życiu są różne chwile, ale z jednym się nie zgodzę (jeśli chodzi o tę książkę), nienależny się poddawać, choćby było nie wiadomo jak ciężko, trzeba WALCZYĆ, aż po ostatnią kroplę krwi, jak białe orły.

Ocena:
 ★★★★★★★★☆☆

4 komentarze:

  1. Tak mnie jakoś poniosło dzisiaj. Nie da się ukryć, że jestem patriotą, ale to mam we krwi. Polska wie co to zło, cierpienie, terror, ale dzięki walce jesteśmy na mapie świata, dzięki walce żyjemy w demokratycznym kraju. Więc jeśli myślisz, że nie dasz rady, to popatrz na bohaterów twojej ojczyzny i powiedz "Jeśli oni dali radę, to ja też dam".

    OdpowiedzUsuń
  2. Mialam zamiar to przeczytać. Wezmę sie za to kiedy skończę czytać "Mroczne umysły" ☺️

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie wciąż leży na półce i czeka :P
    Pozdrawiam
    http://bojakochamczytacksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń